…pozyskanie i wykorzystanie funduszy unijnych szansą rozwoju gminy Tłuszcz…

Urzędujący (jeszcze) Burmistrz Tłuszcza, pan Jan Krzysztof Białek w swoim komentarzu do debaty przeprowadzonej w dniu 18.10.2010 roku zawarł obraźliwe oceny wypowiedzi osób tam uczestniczących. Poziom tych ocen jest żenujący, więc czuję się zwolniony z odnoszenia się do nich. Nie wiem, skąd tyle nienawiści w tym, wydawałoby się z pozoru, dobrotliwym, człowieku. Odniosę się tylko do jednego zarzutu o wysokości dofinansowania uzyskanego ze środków unijnych przez wójta Gminy Klembów do zwodociągowania i skanalizowania Ostrówka. Pan Białek toczy bój o to, czy Wójt Klembowa, pan Kazimierz Rakowski uzyskał dofinansowanie w kwocie 10 czy też 20 milionów złotych. To jest dla niego ważne. Nie jest ważne, że w Ostrówku mieszkańcy mają wodociąg, kanalizację i dobry dojazd, urządzone tereny zieleni, miejsca do wypoczynku i rozrywki. A mieszkańcy sąsiedniej Jasienicy i innych miejscowości włącznie z Tłuszczem? Pakują pojemniki na wodę i jadą niejednokrotnie wiele kilometrów do ulicznego hydrantu, aby zaczerpnąć wody do picia. Jakby jakaś klęska żywiołowa dotknęła nasz teren. A może jednak dotknęła? Może nie mamy szczęścia do dobrej, pracowitej, kompetentnej władzy samorządowej?

Pan Białek sprawuje funkcję Burmistrza Tłuszcza przez 8 lat i powinien raczej zająć się oceną własnego programu z 2002 i 2006 roku. Napisał w nim, że:
– będzie budował wodociągi, kanalizację i gazyfikował gminę. Niech raczej napisze, ile przybyło w ciągu 8 lat jego pracy kilometrów (a może metrów?) kanalizacji, wodociągów czy gazociągu,
–  będzie chronił środowisko. Pytam, co zrobił, aby zablokować przywóz śmieci z innych gmin do Wólki Kozłowskiej? Śmieci te zwożono przez 4 lata jego kadencji w latach 2002-2006. Wcześniej oczywiście też, ale to się działo za kadencji poprzedniego burmistrza, który z tego m.in.powodu pożegnał się w 2002 roku ze swoją funkcją. A gdy kompletnie zasypano to wysypisko w 2006 roku, to dlaczego początkowo zezwolił na przywóz śmieci niemalże do centrum Tłuszcza na teren po byłej Kamionce?
– widział problem zadłużenia gminy sięgającego 50%. W 2002 roku było to ok.8,5 mln.zł. A ile jest dzisiaj? Czy nie drugie tyle? A planuje się w najbliższym czasie zaciągnięcie nowych kredytów, np. 3,5 mln.zł. na kolejne inwestycje oświatowe. Bardzo proszę o sprawdzenie, czy na te inwestycje są pozwolenia na budowę, bo w przeszłości różnie z tym bywało…
– były bardzo wysokie koszty utrzymania samorządu gminnego, a jednocześnie brak miejsc pracy. Czy obniżył Pan te koszty, czy raczej podwyższył?

Z podanych 7 podstawowych problemów wymienionych w programie z 2002 roku nie zrealizował chyba żadnego i zdaje się, że tylko to jest jedynym powodem ubiegania się o wybór na kolejną kadencję. Nawet z programem nie będzie miał problemów. Wystarczy przepisać ten z 2002 roku. Ale my mówimy: TEMU PANU JUŻ DZIĘKUJEMY! Powinien odejść, i to ze spuszczoną głową. Jesteśmy przekonani, że jedyną szansą dla Tłuszcza jest pozyskanie dużych środków unijnych na budowę infrastruktury w postaci wodociągów, kanalizacji, dróg dojazdowych i ulic, a na końcu chodników. A teraz zaczyna się od końca, od chodników. To nie po gospodarsku, bo następny Burmistrz musi te chodniki zrywać w celu budowy infrastruktury. Tłuszcz potrzebuje dobrego gospodarza. Trzeba jeszcze zadbać o ochronę jakże cennych walorów środowiska naturalnego i stworzyć warunki do rozwoju szeroko rozumianego sektora usług. Wtedy miasto i gmina Tłuszcz stanie się atrakcyjnym miejscem do zamieszkania. Nie będą od nas wyjeżdżać młodzi ludzie, a raczej będą się osiedlać inni, przyjezdni. Zbudowana infrastruktura przy odpowiedniej promocji przyciągnie do Tłuszcza poważnych inwestorów, tak jak to się dzieje w Radzyminie czy Łochowie. Wiemy jak to zrobić i umiemy to zrobić. I to jest nasz program.

I na koniec zgodzę się w jednej sprawie z panem Burmistrzem Tłuszcza Janem Krzysztofem Białkiem. Bardzo się cieszę i gratuluję Maciejowi Puławskiemu za stworzenie możliwości swobodnej wypowiedzi na tej stronie. Pozwoli to z pewnością na głębsze zapoznanie się wielu mieszkańców z rzeczywistymi problemami Tłuszcza. Tu nikt nikomu nie zamknie ust i nie zastraszy, nie odbierze głosu, nie zwolni z pracy ani nawet nie udzieli nagany czy upomnienia. Piszę to po części z ironią, a po części chciałbym zachęcić wszystkich do wypowiedzi służących pogłębieniu dyskusji o naszych tłuszczańskich problemach. Może w jej wyniku wyłoni się po tej kampanii wyborczej lepsze rozwiązanie dla Tłuszcza? I może zaczniemy doganiać uciekające nam w rozwoju cywilizacyjnym inne gminy? Czego sobie i wszystkim mieszkańcom miasta i gminy Tłuszcz życzę.

Krzysztof Świadek